Latem chłodzi i orzeźwia – trudno więc o niej myśleć w kontekście systemów ogrzewania. A może jednak warto „przygotować” wodę do kolejnych zadań jeszcze zanim nadejdą chłodne dni. Ciepły, słoneczny pokój może się bowiem za kilka miesięcy stać strefą niskich temperatur.
Liczy się równowaga
Gdy nadejdzie czas na uruchomienie mechanizmów odpowiedzialnych za ogrzewanie domu, może się okazać, że w poszczególnych jego częściach otrzymamy różne efekty. Nieszczelność okien? Niekoniecznie. Problem jest czasem znacznie lepiej ukryty, a wiąże się z brakiem tzw. zrównoważenia hydraulicznego instalacji, czyli optymalnego rozdziału czynnika grzewczego w jej ramach. Ta pozornie błaha niedogodność może w rzeczywistości przynieść konkretne konsekwencje, negatywnie wpływające na jakość mieszkania. Przede wszystkim powoduje nierównomierny podział ciepła (zbyt niska lub zbyt wysoka temperatura), różne czasy nagrzewania pomieszczeń i obniżenie komfortu życia. Kłopoty ze zrównoważeniem instalacji przyczyniają się też do spadku jej efektywności i sprawności, nadmiernego zużywania energii elektrycznej i, wreszcie, podwyższenia rachunków. Dlaczego tak się dzieje i jak sobie z tym radzić?
Nie tylko rury
- Pokonując drogę od źródła ciepła do grzejników, woda zawsze wybiera część instalacji, w której są najmniejsze opory przepływu – podkreśla Błażej Wojciechowski z firmy AFRISO, producenta armatury zabezpieczającej i regulacyjnej do instalacji wodnych. Efekt: zbyt mało wody w odległych grzejnikach, za dużo w zlokalizowanych blisko źródła, a co za tym idzie – niedogrzane lub zbyt gorące pomieszczenia. Dlatego tak ważne jest precyzyjne dopasowanie wszystkich pomp i zaworów, zapewniających prawidłowy obieg tego czynnika grzewczego po całym domu. Kompleksowa modernizacja takiego systemu w oparciu o zrównoważenie hydrauliczne wymaga szczegółowego projektu, uwzględniającego przekrój, trasy oraz długość dotychczasowego orurowania. Jest więc stosunkowo poważnym przedsięwzięciem, które może być dodatkowo utrudnione w starszych budynkach, gdzie nie zawsze mamy dostępną kompletną dokumentację techniczną. - Obecnie możliwe jest też proste określanie zapotrzebowania na ciepło w każdym z pomieszczeń oraz proste wyregulowanie przepływu przy wykorzystaniu zaworów przygrzejnikowych z możliwością pomiaru przepływu – wskazuje ekspert. Uzyskane w ten sposób wyliczenie pozwala szybko i dokładnie zrównoważyć hydraulicznie instalacje.
Wszystko płynie
Istotą funkcjonalności pożądanych rozwiązań ma być maksymalne uproszczenie procesu pomiarowego. Elektroniczny przyrząd do mierzenia, specjalne oprogramowanie określające wymagane parametry oraz regulacyjne zawory termostatyczne to narzędzia przystępne nie tylko dla fachowców, a zapewniające skuteczne ustawienie optymalnego przepływu ciepła. Niepotrzebne są przy tym szczegółowe informacje o długości czy średnicach rur. Dla użytkowników najistotniejsze są jednak finalne korzyści ze zrównoważenia systemów grzewczych w mieszkaniu. Wyrównana temperatura w każdym pokoju oznacza dla lokatorów niezbędny komfort, ale też zwiększoną efektywność i niezawodność instalacji przekładające się z kolei na realne oszczędności. Warto pamiętać przy tym o szerszym kontekście uzyskania poprawy wydajności energetycznej budynku. - Mniejsze zużycie energii to niższe rachunki, ale też ochrona środowiska wynikająca z ograniczenia emisji spalin do atmosfery – dodaje Błażej Wojciechowski z AFRISO. A wszystko zaczyna się od... wody.
Jak wygląda regulacja hydrauliczna w praktyce?
Krok 1. Oblicz wymagany przepływ przez każdy grzejnik.
Krok 2. Otwórz przyłącze pomiarowe w przygrzejnikowym zaworze regulacyjnym.
Krok 3. Włóż sondy pomiarowe.
Krok 4. Wyreguluj przepływ.
Krok 5. Zamknij przyłącza pomiarowe na zaworze.
